Kilka słów wyjaśnienia

Opowiadanie sci-fi, osadzone w Ameryce. Wiem, że najłatwiej wpisać w Google: ładne angielskie imiona i pisać o USA, bo to przecież takie modne. Pewnie trochę tak jest i ze mną, ale po przeczytaniu kilku rozdziałów większość się na pewno zgodzi, że tylko tam możliwe są takie wydarzenia i głownie dlatego zdecydowałam się na Amerykanów. Niektórym może zajechać Marvelem, ale tak ma być. Wplatanie takich nawiązań to dla mnie frajda, mam nadzieję, że odszukiwanie ich będzie zabawą i dla was. To opowiadanie to dla mnie też pewnego rodzaju ćwiczenie, bo jednak pisarką nie jestem, więc nie oszukujmy się — to nie może być jakieś poważne dzieło. Dlatego pewnie będę robić sporo błędów i liczę, że nie będziecie mi tylko słodzić. Mimo to spróbuje oddać jak najlepiej to, co mi w głowie siedzi. Miłego czytania!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz